Minister w rządzie Tuska chce cenzurować reklamy

2009-05-12 21:55

Elżbieta Radziszewska, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania wzięła pod lupę spoty emitowane w telewizji. Jaki jest efekt? - Jest wiele reklam, które budzą moje wątpliwości. Dlatego będziemy o tym dyskutować podczas posiedzenia zespołu ds. przeciwdziałania dyskryminacji kobiet - zapowiada pani minister.

Radziszewska chce zajać się przede wszystkim reklamami godzącymi w godność zarówno kobiet, jak i mężczyzn. W tej sprawie nie wyklucza spotkań z domami mediowymi i agencjami reklamowymi.

A co właściciwie jest nie tak? Jako przykład, pani minister podaje reklamę jednego z dezodorantów, w której podniecone zapachem kosmetyku kobiety gryzą mężczyzn. Zdaniem Radziszewskiej, właśnie tego typu reklamy uderzają w godność obu płci. - Być może w tej sprawie poprosimy o spotkanie przedstawicieli firm, które przygotowują i zlecają reklamy, by uświadomić im wagę tego problemu - tłumaczy w rozmowie z serwisem tvp.info.

W zespole ds. przeciwdziałania dyskryminacji kobiet, który Elżbieta Radziszewska powołała kilka miesięcy temu, pracuje ponad trzydzieści przedstawicielek organizacji pozarządowych, m.in.: Feminoteki, Centrum Praw Kobiet, czy Polskiego Związku Kobiet Katolickich.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki