Minister wysyła kontrolę, a prezes PiS krytykuje

2009-04-02 17:05

Na zlecenie minister nauki Barbara Kudryckiej specjalna grupa kontrolerów sprawdzi pracę magisterską Pawła Zyzaka, autor kontrowersyjnej książki "Lech Wałęsa. Idea i historia". Pod lupą znajdzie się również cały Wydział Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Kudrycka wystosowała prośbę do Państwowej Komisji Akredytacyjnej o wysłanie komisji akredytacyjnej. Kontrolerzy na UJ mają sprawdzić, czy w trakcie pisania pracy magisterskiej nie doszło do tzw. nieprawidłowości metodologicznych.

- Na Wydziale Historii nie mamy nic do ukrycia, jeżeli ministerstwo nauki podejmie kontrolę, to proszę bardzo - podkreśla dziekan Wydziału Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego Andrzej Banach. - Za poziom pracy magisterskiej odpowiadają promotor i recenzent, tym bardziej, że obydwaj są samodzielnymi pracownikami nauki - dodaje.

Andrzej Banach zaznacza, że nie ma powodów, aby władze uczelni, np. dziekan, prorektor czy rektor, prowadzili w sprawie Zyzaka jakieś specjalne dochodzenie. - Warto zwrócić uwagę, że nasz wydział nie przyjął Zyzaka na studia doktoranckie. To o czymś świadczy - informuje dziekan.

Nadzwyczajna kontrola rozwścieczyła opozycję. Przeciwko "skandalicznym praktykom" zaprotestował Jarosław Kaczyński.  - Mamy w Polsce dzisiaj do czynienia z sytuacją zagrożenia wolności nauki i słowa. Można źle oceniać tę książkę, ale próby przesłuchiwania promotora, ataki na autora, ta cała histeria, to jest coś niebywałego w państwie demokratycznym - tłumaczy były premier.

Kaczyński podkreśla, że "Platforma Obywatelska wygrała wybory twierdząc, że w Polsce jest zagrożona demokracja". - Jeśli kiedykolwiek była zagrożona, to właśnie teraz - kwituje prezes PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają