Jak twierdzi "Press" doszło jednak do "małej" pomyłki. Otóż w dzienniku najpierw jednak pojawiły się teksty, w których dziennikarz Adam Wajrak doceniał działania ministra Macieja Nowickiego (69 l.), a później podpisana została umowa.
Patrz też: Gazeta nie może być słupem ogłoszeniowym
„Minister Maciej Nowicki jest odważnym człowiekiem. Gdy czytałem jego listy do mieszkańców Puszczy, przecierałem oczy ze zdumienia. Jak dotąd żaden z urzędujących ministrów środowiska nie przyznał, że z Puszczą dzieje się coś złego” - pisał dziennikarz. Za publikacje Agora miała dostać ponad 60 tys zł, jednak kiedy redakcja "GW" dowiedziała się o umowie, pieniądze zostały odesłane do resortu