Miro grozi piekłem

2010-02-26 3:00

Jednemu z bohaterów afery hazardowej Mirosławowi "Mirowi" Drzewieckiemu (54 l.) daleko do skruchy. - Jestem dowodem na to, że Polska nadal jest dzikim krajem. Zabito mi matkę. W związku z tym nie mam odrobiny dobrych emocji do ludzi, którzy to zrobili.

Całe szczęście, że wiem - bo wierzę w Boga - iż jest piekło. Ci ludzie trafią do piekła - grzmiał polityk w wywiadzie z dziennikarzami na Florydzie w USA. Tam ukrył się po wybuchu afery, w której miał pomagać Sobiesiakowi (56 l.) w korzystnych dla niego zmianach w prawie. Zdaniem "Mira" to kłamstwa, które wymyślili dziennikarze i były szef CBA Mariusz Kamiński (45 l.). - Dzisiaj już gardzę polityką - powiedział Drzewiecki. Czyżby zamierzał ją rzucić?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki