Paweł M., pseudonim „Misiek”, przyjechał do Polski w asyście policjantów w piątek. Wcześniej ukrywał się we Włoszech. We wrześniu wytropili go tam „łowcy cieni” z Centralnego Biura Śledczego Policji. W sobotę „Misiek” usłyszał w krakowskiej prokuraturze dwa zarzuty: zorganizowania i kierowania grupą przestępczą, której celem jest obrót narkotykami oraz wprowadzenie do obrotu znacznej części narkotyków. Oskarżony nie przyznał się do zarzuconych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Jak podał jego obrońca, przedstawione im w Polsce dowody nie są wiarygodne. Tymczasem jeszcze w sobotę do sądu ma trafić wsniosek o trzy miesiące aresztu da Pawła M.
Paweł M., wyjechał do Włoch w maju, na dwa dni przed tym, jak Centralne Biuro Śłedcze Policji, ruszyło z akcją wymierzoną przeciwko mającym na bakier z prawem pseudokibicom. Zatrzymano wówczas kilakdziesiąt osób. Pawłowi M. dopiero teraz przedstawiono zarzuty.