Próbował tzw. double corka - podwójnego salta, najtrudniejszego elementu tego sportu. Wystarczy źle wyliczyć moment lądowania, by zamiast snowboardem trzasnąć w lód głową. Wtedy nie pomoże nawet najlepszy kask. Pearce leży w szpitalu w Utah w stanie śpiączki, z urazem mózgu.
Niektóre amerykańskie media żądają, żeby MKOl już w Vancouver zakazał grożących życiu ewolucji w half-pipe. Ale zawodnicy sprzeciwiają się.
- Zaniechanie wykonywania takich tricków to ostatnie, czego by sobie życzył Kevin. Nie chodzi o to, żeby przestać startować i zacząć się bać - uważa jeden z kolegów Pearce'a z drużyny, Danny Davis.
Czy na górze Cypress pod Vancouver dojdzie podczas IO do kolejnej tragedii?