Mistrzynie wspinaczki

Ambitna roślina zmierzająca ku słońcu pnie się i pnie bez opamiętania. A kiedy przebierze miarkę, przychodzi człowiek z miarką.

Najdłuższe pędy wytwarzają liany, czyli pnącza, których łodygi drewnieją. Lianami opleciona jest duża część strefy zwrotnikowej i podzwrotnikowej. Tam też osiągają największe długości. Ale i u nas, choć ze względu na klimat ambicje lian są umiarkowane, pną się centymetr po centymetrze, osiągając dziesiątki metrów.

Gięte z giętkiej

Najdłuższym pnączem na świecie jest rotang, palma, z której uzyskuje się rattan - materiał do produkcji giętych mebli. Rośnie na terenie Sri Lanki i w południowej części Indii. Jej pędy, wspinające się na inne palmy i drzewa w gąszczach tropikalnych lasów, osiągają długość 200, a nawet 300 m! Gdyby takie pnącze wystawić przez okno, mogłoby pójść do kiosku.

Szybkie wydłużanie pędów tropikalnych lian, po kilka metrów miesięcznie, ułatwia specyficzna budowa komórek tkanki naczyniowej, mających średnicę nawet 0,7 cm. Dzięki temu długie pędy ciągną wodę jak wodociąg.

Większość pnączy należących do tego samego rodzaju co rotang wytwarza bardzo długie pędy. Jest całkiem prawdopodobne, że jakiś dziki gatunek ma jeszcze większe możliwości przyrastania na długość. Jednak przez gąszcz lian bardzo trudno się przedzierać, a co dopiero z miarką...

Sznurek w górę

Palma rotangowa ma bardzo elastyczne pędy, wspinające się dzięki kolcom zwiększającym przyczepność do wszystkiego, po czym można się wspiąć do światła. Wanilia płaskolistna, która jest największym na świecie storczykiem, wytwarza pędy dochodzące do 100 m długości. Wspina się po drzewach, a na szczycie ładuje baterie słoneczne - liście. Długi, wiotki pęd wanilii jest zakorzeniony w glebie.

Pędy naszych lian, w przeciwieństwie do egzotycznych, bywają nie tylko długie, ale i grube. Wynika to z innego "modelu wspinaczki".

Bluszcz pospolity, np. ten z miejscowości Stary Kraków, ma pędy o promieniu nawet 20 cm. Podczas wspinaczki wytwarza korzenie przybyszowe, przylepiające się do podłoża lepkim śluzem. Po umocowaniu komórki korzeni nabierają cech korka, tworząc sztywne rusztowanie dla pędu.

Pędy po polsku

Winobluszcze i bluszcze to nasi lokalni wyczynowcy w skoku wzwyż lub w dal, w zależności od tego, czy się pną, czy płożą. Najdłuższe pędy, ponad 40-metrowe, wytwarza gatunek hodowlany, winobluszcz pięciolistkowy, który porastając budynki, lubi wchodzić na dach.

Bluszcz pospolity, Hedera helix, to nasz jedyny przedstawiciel szlachetnej rodziny araliowatych, niezmiennie zielony bliski krewny żeń-szenia. Zawłaszcza mury i wysokie drzewa, lubi też utkać gęsty dywan w parku i rozpuścić rozpędzone pędy po trawniku. U bluszczu pospolitego mogą osiągnąć długość 30 metrów.

Nasze liany wytwarzają bardzo dużo liści. Kiedyś obliczono powierzchnię listowia pojedynczego egzemplarza winobluszczu pięciolistkowego porastającego jeden z warszawskich budynków. Miały ponad 2600 mkw., czyli mniej więcej pięciokrotnie większą powierzchnię niż liście przeciętnego drzewa.

Krótko na długość

W naszej części Europy najszybciej rosnącą rośliną jest rdest Auberta, który od wiosny do jesieni wydłuża się przeciętnie o 6,5 - 7 m. Na drugim miejscu plasuje się winorośl właściwa przyrastająca w tempie 6 m na rok. Trzecie miejsce wypada przyznać płożącym się lub pnącym pędom nasturcji większej, rodowitej Peruwianki. W polskich ogródkach w ciągu kilku ciepłych miesięcy nasturcja odbiega o 5 metrów od początku. A co dopiero w Peru?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki