Władze portu w Modlinie miały nadzieję, że kiedy tylko lotnisko uda się uruchomić, zacznie szybko odrabiać straty. Ale bardzo się przeliczyli, bo Wizz Air od razu ogłosił, że w ogóle nie zamierza wracać pod Warszawę. W ślady węgierskiego przewoźnika poszedł Ryanair i na razie zapowiedział, że na Okęciu zostaje przynajmniej do 26 października.
>>> Modlin traci klientów!
Zamiast zarabiać Modlin ciągle traci. Jak szacowano, każdy dzień wyłączenia lotniska z ruchu to stracone 150-180 tys. zł. Przez miesiące naprawiania usterki nazbierało się już ponad 30 mln zł!
Potrzeba wielu miesięcy, żeby odrobić straty, ale przede wszystkim klientów, a tych na razie nie widać. Jeśli Modlin nie zdoła skusić przewoźników najpewniej czeka go bankructwo.