Przestępcy włamali się do biura zakładu pogrzebowego, ukradli kluczyki oraz dokumenty i odjechali. Karawany ukryli w wynajętym garażu, a po kilku godzinach pod osłoną nocy chcieli uciec samochodami za miasto. Nic z tego! Na ich drodze stanęli policjanci. Funkcjonariusze przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zza kierownicy jednego z karawanów wysiadł 15-letni uczeń gimnazjum. Obaj złodzieje trafili do aresztu.
Młodociani złodzieje ukradli karawany z zakładu pogrzebowego
2009-11-04
3:00
Takiej kradzieży w Krakowie (woj. małopolskie) jeszcze nie widzieli. Łupem złodziei padły dwa karawany.