Przedstawiciele służb mundurowych 13 lutego zauważyli...stertę śmieci w lesie. Funkcjonariusze postanowili dokładniej zbadać całą sprawę.
Początkowo nic nie wskazywało, że uda się znaleźć jakiś punkt zaczepienia, który pomoże znaleźć sprawcę. Przyglądając się budowlanym i spożywczym odpadom zauważyli paragon.
Na jego podstawie policjanci dotarli do sklepu, w którym potencjalny sprawca wyrzucenia śmieci robił zakupy.
Kamera zarejestrowała klienta, który otrzymał ów paragon. Jak się jednak okazało to nie on odpowiedzialny za wyrzucenie śmieci do lasu.
Zrobił to ktoś inny, a konkretnie mężczyzna prowadzący u niego w domu prace remontowo–budowlane. Po ich zakończeniu wywiózł odpady z innymi śmieciami do lasu, zamiast na wysypisko.
26-latek z Mogilna otrzymał mandat w wysokości 500 zł.