Pedofil mieszkający od lat w Bukareszcie został zatrzymany przez polską policję oraz Europol. 37-letni Polak nazywany byłw kręgach zobczeńców "królem pedofilów", obracając ogromną ilością materiałów pedofilskich. Idąc tropem nagrań i zdjęć, policja zawitała do domu 40-latka mieszkającego we wschodniej Polsce. Mężczyzna wykorzystywał swojego 9-letniego synka, Piotrusia, molestując go oraz nagrywając filmy pedofilskie. W tym momencie czeka na proces. W domu została macocha 9-latka oraz jego dwóch przyrodnich braci. Sąd i śledczy nie podejrzewają macochy o udział w zbrodniczym procederze. Jest ona jedyną bliską rodziną chłopca.
- Kazał Piotrkowi się rozbierać i robił te zdjęcia - mówi macocha. Chłopiec był świadomy tego, że ojciec go krzywdzi. Twierdzi, że nigdy nie dotykał ojca, ale ojciec jego już tak. Było to dla chłopca bolesne i przykre doświadczenie. - Najbardziej boli, że przez trzy lata on się normalnie zachowywał - mówi o chłopcu macocha. - Nawet jak rozmawiałam w szkole [...] on cały czas był wesoły. -
Postępowanie w sprawie ojca-pedofila ruszyło. Organa państwowe badają sprawę i zastanawiają się nad odebraniem macosze władzy rodzicielskiej. Póki co chłopcu nic nie grozi, jednak nie wiadomo jakie będą losy jego rodziny.
ZOBACZ: Gdańsk: Gimnazjalistki pobiły koleżankę. Drastyczne nagranie sprzed szkoły
Super temat - program NOWA TV i Super Expressu. Nasi dziennikarze mogą zająć się również i Twoim przypadkiem, Twoją sprawą. Pisz do nas na adres e-mail: [email protected]