Żąda chłopina milionów dolarów i jeszcze narzeka, że to było molestowanie. - Ja bym tam nie protestował, gdyby taka powabna pani pokazała mi swe wdzięki - westchnął ze smutkiem, spoglądając, jak jego żona krząta się przy kuchence.
Tak to już widocznie jest, że to, co dla jednego jest przykre, dla kogoś innego może się stać przyjemnością. To też tak jak różnie osobnicy co poniektórzy rozumieją pojęcie słowa "postawa". "Postawa" w ogóle jest niebezpieczna, o czym przekonała się pani Jakubiak, którą prezes zawiesił w prawach członka PiS. - Widocznie kobieta przestała się garbić, się wyprostowała, zmieniła znaczy postawę i nagle się okazało, że jest wyższa od szefa - a to szefowi ciężko znieść - podsumował z mądrą miną szwagier.