Polscy podróżnicy, Jarosław Frąckiewicz (+70 l.) i Celina Mróz (+58 l.), o czym pisaliśmy wczoraj, zamierzali przepłynąć kajakiem rzekę Ukajali. Zostali jednak zabici na samym początku spływu niedaleko miasta Atayala, u ujścia Urubamby do Ukajali. Ciał Polaków nie odnaleziono...
Według zatrzymanego przez peruwiańską policję Indianina - Fidela Garcii Camposa (27 l.), rozczłonkowane zwłoki turystów zostały obciążone kamieniami. Dlatego nigdy nie wypłynęły. Motywem mordu był rabunek. Udział brało w nim trzech Indian. Zatrzymany Fidel twierdzi, że prowodyrem był jego kuzyn, Fredy Ruiz Garcia (29 l.). To on właśnie miał zastrzelić Polaków.
Jak poinformował szef miejscowej policji, Orlando del Aguila Cabanillas, śledztwo dalej trwa. Drugiego z morderców wytropić miały już i schwytać indiańskie oddziały samoobrony. Czekał wczoraj na przesłuchanie przez policję. Wiadomo, że w miejscu, w którym go ujęto, znaleziono przedmioty należące do zamordowanych podróżników.