Bestia w rodzinie
Agnieszka (†42 l.), Jerzy (†48 l.) i Kamil (18 l.) byli z pozoru szczęśliwą rodziną. Swoje miejsce na ziemi znaleźli w spokojnej wsi Rakowiska pod Białą Podlaską. Mieli pracę, byli dobrze sytuowani - ich życie wydawało się sielanką. Jednak to, co wydarzyło się pod osłoną grudniowej nocy, ujawniło mroczne sekrety rodziny N.
Zobacz: Krwawy HORROR w Rakowiskach pod Białą Podlaską! 18-latek w szale POSIEKAŁ rodziców [ZDJĘCIA]
Agieszka i Jerzy zostali znalezieni martwi w swoim domu w sobotę ok. godziny 8 rano. Śnieżnobiałe ściany budynku były pokryte krwią. Małżeństwo zostało zasztyletowane w nocy przez własnego syna. W bestialskim zabójstwie uczestniczyła również jego dziewczyna Zuzanna (18 l.). Dlaczego nastolatek dopuścił się tak okrutnego czynu?
Kamil miał problemy z narkotykami. Rodzice zmuszali go do leczenia. Sprzeciwiali się również związkowi syna z Zuzanną. Szaleńczo zakochana para postanowiła się zemścić.
Zobacz też: KOSZMAR w Zawierciu! 7-latka wyskoczyła przez okno, bo nauczycielka zamknęła ją w sali
Z pozoru szczęśliwi ludzie
Agnieszka miała zaledwie 42 lata. Pracowała jako nauczycielka języka rosyjskiego w III Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza. Była również tłumaczem przysięgłym. Jej 48-letni mąż był pułkownikiem Straży Granicznej. Na co dzień pracował w Warszawie, w Rakowiskach bywał rzadko. Problematyczny 18-latek pozostawał "na głowie" matki. Szczęśliwe życie rodziny N. w Rakowiskach - luksusowej sypialni Białej Podlaskiej - była tylko iluzją.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail