Ta zbrodnia wstrząsnęła Polską. Zuzanna M. (18 l.) i Kamil N. (18 l.) dla zysku dosłownie zaszlachtowali rodziców chłopaka w ich willi w Rakowiskach na przedmieściu Białej Podlaskiej. Szybko wyszło na jaw że w zabójstwie pomagała im para znajomych - 19-letnia Linda M. z Czempinia (woj. wielkopolskie) i jej chłopak Marcin S. Poznali zabójców w Gdyni na muzycznym festiwalu. Młodej adeptce malarstwa Zuzanna imponowała artystyczną duszą. Dlatego zgodzili się podwieźć parę do Rakowisk, a stamtąd do Krakowa na rzekome spotkanie poetyckie. I właśnie wtedy Linda i jej chłopak usłyszeli od sprawców o mordzie. Dziś twierdzą, że wydało im się to nieprawdopodobne.
- Linda to taka artystka. Chodzi z głową w chmurach. Jestem pewna, że wzięła to za makabryczny żart - tłumaczy jedna z ciotek dziewczyny. Ale prokuratura nie daje temu wiary. - Zabrali ze sobą m.in. plecak, w którym ukryte były narzędzia zbrodni. Utrudniali postępowanie karne, pomagając sprawcom zabójstwa uniknąć odpowiedzialności, i zacierali ślady przestępstwa - mówi Beata Syk-Jankowska z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Zobacz: Rzeź w Rakowiskach. Krwawa Zuzanna i Kamil N. ZARŻNĘLI rodziców, by przejąć ich majątek?!
Tymczasem Kamil N. powoli uświadamia sobie, jakiej zbrodni się dopuścił, i zaczyna okazywać skruchę. W Wigilię przyjmie w areszcie księdza. Zamierza się modlić...
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail