Na Śląsku brakuje krwi. Nasze szpitale codziennie potrzebują jej nawet sto pięćdziesiąt litrów. To oznacza, że codziennie krew musi oddać trzystu krwiodawców. Tymczasem w wakacje dawców jest jak na lekarstwo. "Super Express" postanowił dać przykład i apeluje: zostańcie krwiodawcami!
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach świeci pustkami. Krwiodawców jest niestety bardzo mało. I tak jest zawsze w środku lata, podczas gdy zapotrzebowanie na krew jest nawet większe.
- Okres wakacji to dla nas problem - przyznaje dyrektor RCKiK w Katowicach Stanisław Dyląg. - Nasi stali krwiodawcy jadą na wakacje, nie można liczyć na szkoły i uczelnie, gdzie zwykle prowadzimy akcje oddawania krwi. A w dodatku jest zwiększone zapotrzebowanie na krew - wyjaśnia dyrektor.
Wakacyjne wojaże to też niestety wypadki. Do każdej operacji musi być przygotowany odpowiedni zapas krwi. Katowice to w końcu wielki ośrodek klinik serca, gdzie dzienne zapotrzebowanie na krew jest olbrzymie. A oddanie krwi nie jest ani bolesne, ani też nie zajmuje wiele naszego cennego czasu. -ĘWarto poświęcić dwadzieścia minut, żeby uratować komuś życie - mówi Stanisław Dyląg. - Podarować komuś kawałek siebie to wspaniałe uczucie -Ędodaje szef RCKiK.
Wzorem brata
Nasi reporterzy odwiedzili Dąbrowę Górniczą, gdzie akurat stał ambulans, w którym można oddać krew. Tak jak inni ludzie, nasz reporter oddał krew. W ambulansie spotkaliśmy Iwonę Ślusarczyk (20 l.), studentkę z Dąbrowy Górniczej. - Nauczył mnie tego brat - mówi uśmiechnięta dziewczyna. - Jak tylko skończyłam osiemnaście lat, zaczęłam oddawać krew. To już był dziewiąty raz. To naprawdę nic nie kosztuje, a może komuś dać bardzo wiele - uważa dziewczyna.
Swoją krew oddała także inna dąbrowianka Martyna Czelna (19 l.). O wizycie ambulansu dowiedziała się chwilę wcześniej i nie zwlekała z decyzją. - Przeczytałam o akcji oddawania krwi w Internecie i nie mogłam tutaj nie przyjść - mówi Martyna Czelna. - Już drugi raz oddałam krew. Będę to robić regularnie -Ęzapewnia nastolatka.
Częstują kawą
Kolejne woreczki wypełniały się krwią, co bardzo cieszyło obsługę ambulansu. -ĘCenny jest każdy krwiodawca - zapewnia doktor Maria Stryk-Śliwińska, kierownik ambulansu. - Nasze miłe pielęgniarki na pewno nie przypominają wampirów. Poczęstujemy kawą, a i coś słodkiego się znajdzie na koniec -Ęzachęca pani doktor.
Każda kropla krwi jest na wagę złota, ale najbardziej poszukiwani są dawcy z ujemnym RH krwi. - Takich ludzi jest raptem piętnaście procent w społeczeństwie i dlatego ich krew jest bardziej pożądana - wyjaśnia Stanisław Dyląg.
Zostań krwiodawcą
Krew można oddać w RCKiK w Katowicach (ul. Raciborska 15) lub w jednym z oddziałów terenowych RCKiK. Warto sprawdzić w Internecie, kiedy nasze miasto odwiedzi ambulans do oddawania krwi. Więcej informacji znajdziecie na stronie www.rckik-katowice.com.pl.