Psychopatka z piórem w dłoni
Pisała pod pseudonimem Maria Goniewicz. Wydała nawet debiutancki tomik "33". Jej fanpejdż na Facebooku lubi prawie 3 300 osób. Pod przykrywką wrażliwej poetki kryła się bestialska morderczyni!
Zuzanna M. jest podejrzana o zamordowanie 42-letniej Agnieszki N. i jej 48-letniego męża Jerzego N. Para była rodzicami 18-letniego chłopaka Zuzanny. Szaleńczo zakochani w sobie nastolatkowie nie mogli znieść, że rodzice Kamila sprzeciwiają się ich związkowi i wysyłają syna na odwyk od narkotyków.
Zuzanna i Kamil nie chcieli dopuścić do tego, by ktokolwiek stanął na drodze do ich szczęścia. W grudniową noc z zimną krwią zasztyletowali śpiących rodziców chłopaka.
Okiełznana żądzą krwi poetka, w przeprowadzonym z nią niegdyś wywiadzie, wyznała, że jej wiersze są odpowiedzią na piekło, które przeszła w życiu. - Moja przygoda z poezją rozpoczęła się niestety od ogromnej tragedii w życiu prywatnym. Mój własny koniec świata był powodem, dla którego zaczęłam szukać jakiejś formy wyrażania siebie - opowiadała Zuzanna M.
Wiersze morderczyni mówią same za siebie. W jej życiu nie działo się dobrze. Czy to depresja doprowadziła ją do tak okrutnej zbrodni?
Zobacz: RZEŹ w Rakowiskach. To Zuzanna M. zaplanowała MORD?! Wszystko miało być tak jak w filmie?
Wiersze Zuzanny M. (Marii Goniewicz)
Przegląd
jutro zostaje odwołane
masz tylko to
co jest teraz
i spójrz
rozejrzyj się
czy tak od zawsze
wyobrażałeś sobie
szczęście
jeżeli
nie zbierają ci się
łzy do oczu
czy
przekleństwa na języku
uwierz że
zazdroszczę
Wybory
wszystko ma swój koniec
tylko ludzie są nieskończenie głupi
mają różne miłości
do wyboru (człowiek)
chce, żeby był dobry w łóżku
chce, żeby był dobry
chce, żeby był
Z okresu dojrzewania
nie wiem
co ci powiedzieć
byłaś cholernie czarująca
jednak
czar pozostał
wyłącznie w postaci
rozczarowania
Żaden ze mnie ogrodnik
pod twoją nieobecność
zakwitł we mnie bez
jestem taka
bezsilna
bezsenna
bezużyteczna
pustka po tobie
bezdenna
bezczelna
bezlitosna
trujący najbardziej bez czyni mnie
bezdomną
bezimienną
bez Ciebie
Czytaj też: MORDERSTWO w Rakowiskach pod Białą Podlaską: Kim byli brutalnie zamordowani Agnieszka i Jerzy N.?
Ziszczalność
A jednak da się kochać. Do samego końca
naszych zmysłów. Miłością tak żarliwą,
że powierzchnia
słońca wydaje się
niegorąca.
A jednak. Trzeba wierzyć, kiedyś w końcu
wymeldować się z niebytu,
zmienić adres. Mam się
jakoś, wraca puls.
Zmartwychwstaję.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail