policja, kontrola drogowa, alkomat

i

Autor: Artur Hojny

Mszalne było za mocne. Proboszcz PO PIJAKU jechał na kolejną mszę

2018-03-21 12:33

Podróż 71-letni proboszcza z Jarząbkowa na mszę świętą do pewnego momentu musiała być przyjemna. Duchowny czuł bowiem w głowie szum alkoholu, który umilał mu jazdę, ale opóźniał reakcje w kierowaniu pojazdem. Nagle duchowy został zatrzymany do rutynowej kontroli. Wtedy okazało się, że ksiądz pewnie wypił zbyt dużo wina mszalnego, bo badanie alkomatem wykazało prawie 1,5 promila alkoholu we krwi!

Ksiądz chyba za bardzo świętował dzień święty, czyli niedzielę. Miał ciężkie przedpołudnie. Najpierw odprawił jedną mszę, potem pojechał na kolejną - jak ustalił portal Gniezno.NaszeMiasto.pl - do Domu Seniora w Jelitowie. Trunkowy ksiądz miał pecha, bo jego autem zainteresowali się funkcjonariusze drogówki. - Policjanci ruchu drogowego zatrzymali samochód marki Honda do kontroli. Podczas kontroli po badaniu alkomatem okazało się, że ma on 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatrzymany kierowca to 71-letni mężczyzna - powiedziała "Głosowi Wielkopolskiemu" asp. sztab. Anna Osińska, rzeczniczka policji w Gnieźnie. Mundurowi zatrzymali prawko amatora jazdy po pijaku i zwolnili go do do domu. Za jazdę pod wpływem alkoholu kapłanowi grożą dwa lata odsiadki. Zawsze może zostać kapelanem więziennym.

 


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki