- Wyrażam swoje bardzo głębokie ubolewanie nad zaistniałą sytuacją związaną z wywiadem dla pisma „POgłos” i dzisiejszymi komentarzami prasowymi na ten temat - pisze w oświadczeniu Joanna Mucha.
- Nikt kto zna moje poglądy z całą pewnością nie uwierzy, że te słowa zostały wypowiedziane przeze mnie i że wyrażają moje stanowisko. Sytuacja wynikła w pełni z mojego błędu, który polegał na tym, że trudny i bardzo wymagający wywiad został przeze mnie autoryzowany przez telefon, w wielkim pośpiechu, bez poświęcenia mu odpowiedniej uwagi. W związku z tym w tekście znalazły się przeinaczenia moich słów - dodaje.
Przeczytaj koniecznie: Mucha z PO: Starsi ludzie chodzą do lekarza dla rozrywki
Według Muchy, wywiad nie odzwierciedla jej poglądów. -Tekst miał być w zamierzeniu odważnym przedstawieniem patologii służby zdrowia, a sformułowania, które piętnowałam zostały przedstawione tak jak gdyby były moim punktem widzenia - twierdzi posłanka z Lublina.