Szczątki z samolotu, w którym tragicznie zginęli Lech i Maria Kaczyńscy oraz czołowi polscy politycy, urzędnicy i dowódcy wojskowi, z pewnością przyciągnęłyby zwiedzających. Dlatego muzea rozpoczęły starania o pozyskanie choćby części wraku.
Jednym z nich jest warszawskie Muzeum Historii Polski, które zwróciło się już w tej sprawie do Kancelarii Prezydenta i szefa resortu obrony Bogdana Klicha. Muzeum chciałoby otrzymać nie tylko części rozbitego samolotu, ale również niektóre dokumenty, które miałyby wartość symboliczną.
Niecodzienny pomysł pojawił się w internecie - padła propozycja, aby rozbity Tu-154M złożyć w krakowskim Muzeum Lotnictwa i wystawić na ekspozycji.