Gdyby kobieta była w pokoju tuż obok ściany gdy doszło do masakry, okrutny los pozbawiłby życia i ją. Szczęście w nieszczęściu, że w chwili tragedii przebywała w innym kącie pomieszczenia, bo pod stertą cegieł i mebli nie miałaby szans na ocalanie.
Dramatyczny wypadek wydarzył się wczoraj po południu. 20-latek pędził passatem przez wieś Myślibórz. Nagle na łuku drogi samochód zjechał na pobocze i ogromną siłą wbił się w stojący przy ulicy dom. Zderzenie było tak potężne, że runęła ściana szczytowa budynku.
Zmiażdżony volkswagen stał się śmiertelną pułapką dla 20-latka. 94-letnia właścicielka posesji dostała od opatrzności szansę na przeżycie. Z niegroźnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Jeszcze nie wiadomo dlaczego mieszkaniec gminy Golina uderzył w dom kobiety. Być może był pod wpływem alkoholu albo nie potrafił zachować należytej ostrożności i za mocno naciskał pedał gazu.
Okoliczności tragedii ustalają policjanci i prokuratorzy z Konina.