W styczniu ukazała się ich autobiografia "Myslovitz. Życie to surfing" autorstwa Leszka Gnoińskiego, w której znalazły się wywiady z samymi muzykami, współpracownikami zespołu, realizatorami nagrań i zaproszonymi do nagrań gośćmi - m.in. Januszem Kamińskim, Andrzejem Smolikiem, Leszkiem Możdżerem czy Jerzym Stuhrem.
Myslovitz to bezsprzecznie jeden z najlepszych polskich zespołów, który umie zaskoczyć słuchacza. Wydaje się, że po przesłuchaniu kilku kawałków znamy styl tej grupy, ale kolejny krążek przynosi zwrot, bowiem okazuje się, jak bardzo się myliliśmy, wkładając Myslovitz do gatunkowej szuflady. Trudno przewidywać, w którą stronę pójdą, ale każdy obrany kierunek przynosi zadziwiający, niezwykle przyjemny dla ucha efekt. Tak było w przypadku "Miłości w czasach popkultury" jak również w niezapomnianym i zadziwiającym krążku "Korova Milky Bar". Napięcie od zawsze towarzyszy tym piosenkom i zakorzenia się na dobre, w tych, którzy ich słuchają. Co nowego przyniesie Myslovitz? Okaże się po wejściu do studia. Tymczasem przed zamknięciem za sobą drzwi zobaczycie ich w niedzielę o g. 14.00 w Empiku Silesia, gdzie będą podpisywać swoją autobiografię, natomiast okazja do usłyszenia ich na żywo wieczorem o g. 20.
Katowice, Mega Club. Niedziela, g. 20. Bilety: 47 zł