- Zrobili mi ciemny grób z mieszkania, wybili szyby i jeszcze straszyli, że zamurują drzwi - żali się Tomasz Zieliński (40 l). - Na szczęście w dwóch oknach udało mi się mur zwalić. Właściciele kamienicy chcą mnie stąd wypędzić i dlatego tak nękają - dodaje.
Pan Tomasz przyznaje, że zalega z zapłatą czynszu. Zebrało się 3 tys. zł. - Nie jestem święty, wiem. Ale szukam pracy i będę zwracał dług - deklaruje. - Ale żeby tak człowieka potraktować? Niech mnie do sądu podadzą, a nie zamurowują okna.
Lokatorzy ukarani za niepłacenie czynszu
Współwłaścicielka kamienicy Jolanta W. wzrusza ramionami. - A co mamy robić, skoro lokator nie płaci czynszu?! - irytuje się. - Może drastyczne kroki przyniosą efekt? Moja rodzina wydaje pieniądze na utrzymanie budynku, a pan Zieliński sobie bimba, zamiast wywiązywać się z umowy najmu.
Według Wojciecha Kozdronkiewicza, prezesa Stowarzyszenia Lokatorzy w Obronie Prawa, właściciele kamienicy popełnili przestępstwo. - Taki brutalny sposób nacisku na zadłużonego lokatora jest łamaniem prawa. Sprawą powinien zająć się prokurator. Właścicielowi nie wolno w ten sposób postępować, od tego jest sąd, a nie samosąd - tłumaczy.