Zdarzenie miało miejsce w dzielnicy Pohulanka w Myszkowie. To własnie tam ktoś usiłował żywcem zakopać psa. Jego głowa wystawała z ziemi. Na szczęście jeden z działkowiczów pomógł zwierzęciu. Później psa widziano skulonego pod drzewem w okolicy. Ludzie mieszkający w pobliżu szybko zareagowali. Dziś suczka przeszła operację usunięcia guza. Na uchu zwierzęcia rozpoznano znak hodowli, prawdopodobnie pies pochodził z Chorzowa. Obecnie trwają dalsze wyjaśnienia dotyczące pochodzenia owczarka.
MYSZKÓW: Mieli zamiar zakopać owczarka żywcem
2011-12-28
16:49
Wcześniej zakopany żywcem owczarek, przeszedł dziś operację guza.