Mieszkańcy ulicy Podchorążych w Warszawie mogli być dzisiaj mocno zaskoczeni. Z samego rana, na terenie Biura Ochrony Rządu pojawiło się ok. 30 motocykli, a na nich oficerowie Biura. Ryk silników, dźwięk klaksonów mógłby niejednego mieszkańca zdezorientować. Okazało się jednak, że oficerowie Biura spotkali się tam w szczytnym celu.
>>> Żona Kiszczaka napisała wiersze o Smoleńsku. Ma talent?
- W czwartek 20 czerwca ruszała 4. wyprawa motocyklowa funkcjonariuszy do Smoleńska. Nasza inicjatywa jest wyrazem pragnienia oddania hołdu pamięci oficerów, którzy stracili życie 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem – mówi rzecznik BOR.
Przypomnijmy, że w katastrofie Tu-154 zginęło 9 funkcjonariuszy Biura.
Ok. godziny 8:15, zwarta kolumna motocyklowa przemieściła się pod Obelisk upamiętniający funkcjonariuszy BOR, którzy stracili życie na służbie. Po uroczystym złożeniu wieńca oraz odprawie przeprowadzonej przez Szefa BOR pułkownika Krzysztofa Klimka, uczestnicy wyruszyli w trasę przy akompaniamencie motocyklowych silników i klaksonów.
- To duże wyzwanie dla motocyklistów. Niezależnie od warunków atmosferycznych, uczestnicy pokonają prawie 2000 km w 3 dni, odwiedzając miejsce katastrofy Smoleńskiej oraz Katyń – informuje nas Dariusz Aleksandrowicz.