Tu najpierw w telewizji feta, bo rząd Tuska ma rok. Fetę robi Platforma i różne przechwalanki wałkuje. Standard, każdy się umie tak chwalić, nawet mój szwagier, jak raz trzeźwy do domu przyjdzie, to potem przez tydzień się gloryfikuje. A jak coś źle Platformie poszło, to na opozycję się zrzuci i już. Standard, szwagier zrzuca na kumpli z pracy, co go ciągną po pracy. Ale tam, zostawmy mi mojego rodzonego szwagra i zajmijmy się niefartem. Tu rok i feta, a tu przyskrzyniają na tę jakże uroczystą rocznicę dwóch młodych z Platformy bardzo powiązanych z narkotykami, a jeden na regularnym haju. Jaki niefart! I już krytycy walą, że PO tu całe na haju i już po święcie. Siostra mi opowiadała, że jakoś niedawno szwagier wrócił do domu trzeźwy, ale pensję zgubił. Matko, jaki niefart!
Na odwrót
2008-11-17
3:00
Siedzę przed telewizorem i patrzę sobie i myślę sobie: O matko! Jaki oni mają niefart! Znaczy się, jaki niefart mają ci z Platformy Obywatelskiej.