Piotr Pawlenski, petersburski artysta, jest w Rosji znany z szokujących akcji protestacyjnych. Wcześniej zaszywał sobie usta w obronie uwięzionych członkiń zespołu Pussy Riot. Tym razem również nie oszczędzał swojego ciała...
Artysta pojawił się na Placu Czerwonym w Moskwie, nagi usiadł na ziemi i przybił gwoździem genitalia do bruku. W ten sposób chciał wyrazić swój sprzeciw wobec organów władzy i apatii rosyjskiego społeczeństwa. Cała akcja trwała półtorej godziny. Potem Pawlenski został zabrany przez policję do szpitala, skąd trafi na komisariat.
PRZECZYTAJ: Stracisz pracę, zabiorą Ci dzieci! Tak jak pani Grażynie...
Jak podaje "Rzeczpospolita", data protestu nie została wybrana przypadkowo. Dzisiaj w Rosji swoje święto obchodzi Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, w tym policja.