Preparat zawiera 90 fiolek. To nic innego jak zestaw popularnych witamin, które można kupić w każdej aptece za kilkadziesiąt złotych. Akwizytor, który odwiedził panią Janinę w jej mieszkaniu, przekonywał jednak o niesamowitych właściwościach tego produktu.
Zobacz: Emerytury 2014 - waloryzacja. Seniorze! Zobacz ile kasy chce Ci zabrać minister
- Choruję na serce, mam nadciśnienie - opowiada. - Mówił, że gdy będę to regularnie zażywać, moje kłopoty zdrowotne szybko miną.
Sprzedawca tak omamił panią Janinę, że kobieta podpisała umowę kupna na raty. Za preparat, który kosztował 1990 złotych, razem z odsetkami będzie musiała zapłacić blisko 2500 złotych! Zdrowie pani Janiny oczywiście się nie poprawiło.
Przeczytaj: Teresa Lipowska boi się o swoje zdrowie, bo już ma swoje lata
- Wyrzuciłam to świństwo do kosza - mówi. - Moje leki jak przyjmowałam, tak muszę nadal przyjmować. Serce mnie tylko bardziej boli, gdy płacę kolejną ratę.