Nadal nikt nie odebrał 35 milionów z Lotto. Kto zgarnie fortunę?

Ilu z nas nie marzy o wygranej w Lotto? Każdy chciałby zgarnąć chociaż milion złotych. W ostatnim czasie kumulacja wyniosła 35 milionów złotych. Ktoś wygrał, ale do tej pory się nie zgłosił... Wygrana ta padła 22 sierpnia. Po odliczeniu podatkuz 35 milionów złotych zostaje całe 31 milionów. Niezła sumka, prawda? Ale szczęśliwcowi, który trafił "szóstkę", takie pieniądze nie są chyba do szczęścia potrzebne, bo do tej pory nie zgłosił się po wygraną. – Od tej pory zwycięzca nie zgłosił się do żadnego z oddziałów Totalizatora Sportowego – powiedziała portalowi GazetaWroclawska.pl Agnieszka Libor z Totalizatora Sportowego. Licząc od 23 sierpnia zwycięzca ma całe 60 dni na zgłoszenie się po wygraną. Termin mija 21 października. Później będzie jeszcze dodatkowe 60 dni na złożenie reklamacji. Reklamacja może zostać uwzględniona np. jeśli zwycięzca na długo wyjechał albo miał przez długi czas problem z odnalezieniem kuponu. Jeśli i po upływie tych 60 dni zwycięzca się nie zgłosi, pieniądze trafią... do Skarbu Państwa.

35 234 116,20 zł – tyle dokładnie wygrano w Ziębicach na Dolnym Śląsku. Wygrana padła w kolekturze w centrum handlowym przy ulicy Wałowej 20.

Najwyższe wygrane Lotto w historii

Do tej pory, najwyższą (odebraną!) wygraną mógł cieszyć się mieszkaniec Gdyni, który 9 lutego w 2012 roku wygrał ponad 33 miliony złotych. 1 września w 2012 roku mieszkaniec Bolesławca wygrał ponad 30 milionów złotych. Z wysokiej wygranej mógł się również cieszyć mieszkaniec Suwałk. 7 lutego w 2015 mieszkaniec tego miasta również wygrał 30 milionów złotych. Warto przypomnieć, że najwyższa kwota, jaką do tej pory można było wygrać w Lotto przekraczała 56 milionów złotych i miało to miejsce we wrześniu 2011 roku. Jednak wtedy „szóstkę” trafiło dwóch grających.

Zobacz też: Przez nowe przepisy w szkolnych sklepikach właściciele idą z torbami