- Niebezpieczeństwa można uniknąć, stosując się do kilku prostych rad - twierdzi Julia Mikuła (22 l.) z Wrocławia. Dziewczyna dobrze wie, o czym mówi. Już raz omal nie spłonęła, zapalając znicz na cmentarzu. Teraz jest bardzo ostrożna.
- Po pierwsze pilnujmy, by poły płaszcza nie powiewały na wietrze - wylicza Julia. Uważajmy na nie też, kiedy kucamy, by zapalić znicz. A jeśli pogoda na to pozwoli, załóżmy po prostu krótszą kurtkę. Łatwiej ją kontrolować - dodaje dziewczyna.