Anita Sz. przyjechała do Polski w podróż sentymentalną. Choć urodziła się w Olsztynie, to wiele lat temu wyjechała do Niemiec i przyjęła niemieckie obywatelstwo. Teraz chciała pokazać swojemu przyjacielowi miejsca, w których się wychowywała.
Gorąco i duchotę w volkswagenie polo podróżni postanowili ostudzić powiewami wiatru. Wtedy do samochodu prawdopodobnie wpadła pszczoła. Świadkowie widzieli, jak na 131. kilometrze krajowej szesnastki, na wysokości Naglad, nagle szarpnęło samochodem, który zjechał na lewy pas... wprost pod nadjeżdżającego z naprzeciwka ciężarowego MAN-a.
Z osobówki została miazga. Kobieta zginęła na miejscu, a jej towarzysz umarł po kilku godzinach walki o życie w szpitalu. Kierowca ciężarówki z poważnymi obrażeniami kuruje się w Olsztynie.