Nocne posiedzenia Sejmu dają się we znaki nie tylko widzom, którzy często do późnych godzin śledzą, co się dzieje w parlamencie. Jak się okazuje, brak snu jest także bardzo męczący dla ministrów. Najlepszym tego przykładem jest wczorajsze zachowanie ministra rolnictwa Krzyszttofa Jurgiela, który uciął sobie drzemkę w sejmowej palarni. Na całe szczęście, śpiącego szefa resortu dostrzegła posłanka PO Kinga Gajewska, która zaapelowała o przerwę "żeby obudzić konstytucyjnego ministra Jurgiela, który spoczywa w dolnej palarni". Po kilku chwilach zaspany minister wrócił na salę obrad.
Dlaczego posiedzenia Sejmu odbywają się nocą? Super Express ustalił to pod koniec 2015 roku. Wszystko dlatego, że rządząca partia nie może sobie pozwolić na żaden błąd. W ciągu dnia PiS nie ma w Sejmie samodzielnej większości. W tym bowiem czasie ponad 30 z 234 jego posłów zamiast uczestniczyć w głosowaniach, pochłonięta jest dorabianiem w rządzie jako szefowie resortów, ich zastępcy lub sekretarze stanu! Dlatego z podejmowaniem ważnych decyzji lepiej się wstrzymać do momentu, kiedy uporają się ze swoimi obowiązkami i będą mogli się stawić na głosowania.
Czytaj: Wiemy dlaczego PiS wyznacza głosowania nocą! Brakuje im posłów w ciągu dnia ...