Nagrody im się jednak NALEŻAŁY! Uczyli posłów JAK NIE PŁACIĆ MANDATÓW

2013-02-27 3:00

Już wiadomo, dlaczego tak wysokie nagrody wypłacono szefom Kancelarii Sejmu. Bo ludzie, którzy pracują na Wiejskiej, swoje obowiązki wypełniają wręcz wzorowo!!! To przecież pracownicy Kancelarii Sejmu na początku kadencji doskonale przeszkolili nowych posłów. Nauczyli ich m.in. tego, by nie płacić mandatów, kiedy zatrzymuje ich na drodze policja.

Nowych posłów szkolą pracownicy Kancelarii Sejmu, przeważnie dyrektorzy poszczególnych departamentów. - Pamiętam jeden z wykładów na tym szkoleniu. Odbyło, się na początku kadencji. Powiedziano nam, żebyśmy za każdym razem, jak zatrzyma nas policja, informowali, że jesteśmy parlamentarzystami - mówi nam Wojciech Penkalski (39 l.) z Ruchu Palikota. On jest jednym z tegorocznych rekordzistów, jeśli chodzi o łamanie przepisów drogowych. Poza nim tylko w styczniu 2013 roku 13 parlamentarzystów złamało przepisy drogowe. Nie dostali jednak mandatu, bo chroni ich immunitet. Ich zdjęcia z fotoradarów trafiły do prokuratora generalnego, który przekazał je do Sejmu. - Nie wiedziałem o tych mandatach. Nie ukrywam się za immunitetem. Uważam, że nie powinien chronić on ani posłów, ani żadne inne osoby. Nie ma świętych krów na drodze - zapewnia nas Penkalski.

Może posłowie płaciliby mandaty, gdyby ich nie instruowano, że należy zasłaniać się za immunitetem? Już teraz wiadomo, za co szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla (60 l.) otrzymał blisko 80 tys. zł nagrody, a jego zastępca Jan Węgrzyn 69 tys. zł.

Wojciech Penkalski (39 l.), Ruch Palikota: - Dokładnie pamiętam to szkolenie. W jego trakcie powiedziano nam między innymi, abyśmy informowali policjantów, którzy zatrzymają nas na drodze, że jesteśmy parlamentarzystami. Nie powinno być świętych krów. Każdy kierowca jest równy wobec prawa. Immunitet nie może chronić nikogo na drodze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki