To będą niezwykłe święta Martynki, Asi, Marysi i Patryka Drabczyków, czworaczków z Andrychowa. Dzieci były zachwycone widokiem choinki.
- Najchętniej same już by chciały się zabrać za ubieranie drzewka, ale na razie musiały tylko z łóżeczka patrzeć, jak my to robiliśmy. Woleliśmy nie korzystać na razie z ich pomocy - śmieją się Ala (31 l.) i Adam (35 l.) Drabczykowie, rodzice maluchów. Śliczne bobasy urodziły się pod dobrą gwiazdą, są zdrowe jak ryby i rosną jak na droż-dżach. Nic dziwnego, że mają wielkie apetyty i chcą wszystkiego skosztować. Na kolacji wigilijnej razem z mamą, tatą i starszym braciszkiem Erykiem (3,5 r.) zasiądą do stołu, by posmakować barszczu z uszkami i oczywiście karpia. No i pogaworzyć wesoło, jak to one dobrze potrafią. - Dzieci mamy śliczne i zdrowe, obchodzimy pierwsze święta w mieszkaniu sprezentowanym przez władze Andrychowa. Jak tu się nie radować i nie życzyć wszystkim, którzy nam pomagają wesołych świąt - pani Ala z miłością spogląda na swe pociechy beztrosko dokazujące obok choinki.