Największa tajemnica śp. Marii Kaczyńskiej (+ 68 l.) ujrzała światło dzienne kiedy jej córka, Marta (30 l.) pakowała pamiątki po zmarłych rodzicach. Przeglądając osobiste rzeczy Pierwszej Damy natknęła się na na grube kalendarze pełne osobistych zapisków. Prezydentowa pierwszy wpis do dziennika zrobiła po wyborze na urząd głowy państwa Lecha Kaczyńskiego.
W „Fakcie” czytamy, że żona prezydenta skrycie notowała wszystkie te myśli, obserwacje i przeżycia, których nie zdradzała nawet mężowi, a tym bardziej córce. Pisała o ważnych wydarzeniach, dylematach związanych z rolą Pierwszej Damy, o tym jak cierpiała gdy media krytykowały Lecha Kaczyńskiego O jej tajemnicach wiedziała tylko garstka przyjaciół.
- Pisała też o swoich obawach, gdy okazało się, że będzie pełnić rolę pierwszej damy. – Miała z tym wiele dylematów – opowiada gazecie znajomy państwa Kaczyńskich
Niewątpliwie pamiętniki Pierwszej Damy to łakomy kąsek dla wszystkich wydawnictw, które mogą przecież zbić fortunę na najbardziej osobistych myślach śp. Marii Kaczyńskiej. Marta Kaczyńska powiedziała „Faktowi”, że nigdy ich nie sprzeda. Zastanawia się czy w ogóle kiedykolwiek je ujawnić. Ale czy aby na pewno, może to tylko kwestia ceny?
Córka prezydenckiej pary niejednokrotnie podkreślała, że chce kontynuować misję rodziców, zamierza stworzyć fundację im. Lecha i Marii Kaczyńskich, a sprzedaż pamiętników i ukazanie się ich w formie książki może sprawić, że pamięć o Pierwszej Damie będzie wciąż żywa.