Dziewczyna trafiła do szpitala z ciężkimi poparzeniami twarzy oraz klatki piersiowej. Jak na razie nie jest znany motyw tego bestialskiego ataku.
Funkcjonariusze na miejscu zbrodni pojawili się szybko, mimo to napastnik zdążył uciec. Następnego dnia udało się go jednak schwytać. Podejrzany ma 17 lat i grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Już jutro ma wpłynąć wniosek o zatrzymanie chłopaka w areszcie tymczasowym. Jak się okazało był on już wielokrotnie notowany za kradzieże oraz odsiadywał wyroki w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych.
Policja nie wyklucza, że jeszcze dziś przesłuchane mogą być kolejne osoby zamieszane w całą sprawę.