Szpital zdecydował o udzieleniu mu sakramentu. Pacjent poczuł się jednak lepiej, a o namaszczeniu dowiedział się z dokumentacji choroby. Ponieważ jest niewierzący i poczuł się urażony wykonaniem obrzędu bez jego zgody, pozwał szpital i domaga się 90 tys. zł odszkodowania.
Patrz: Jerzy R. ze Szczecina: Pozwałem szpital za ostatnie namaszczenie
Sąd pierwszej instancji oddalił pozew, ale Sąd Najwyższy skierował sprawę do Sądu Apelacyjnego. Wyrok zapadnie 23 stycznia.