To włamywacz specjalnej troski! Maciej N. (25 l.) z Lublina wpadł kilka minut po tym, jak włamał się do auta sąsiada. Nie było najmniejszych kłopotów, żeby namierzyć rabusia, który wybił w aucie szybę i ukradł narzędzia, okulary przeciwsłoneczne i płyty CD. - To wyjątkowo roztargniony złodziej. W passacie, do którego się włamał, zostawił... dokumenty i telefon - kręcą głowami zdumieni policjanci. Wystarczyło, by udali się pod adres zapisany w dowodzie osobistym, by ująć niewydarzonego włamywacza. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Namierzyli go bo zostawił w aucie swój dowód osobisty
2008-09-02
4:00
Roztargniony złodziej.