Jak donosi dziennik "Polska The Times" kupcem jest pewna polska firma z amerykańskim kapitałem – tylko tyle podano do ogólnej wiadomości. Kupiec wolał zostać anonimowy. Wyciekła natomiast kwota transakcji – 44 miliony złotych. To w obecnej sytuacji na rynku nieruchomości biurowych w Warszawie suma korzystna dla SLD.
Przeczytaj koniecznie: Kobiety chcą z Napieralskim na randkę, z Poncyljuszem do łóżka - sondaż "Super Expressu"
Choć SLD jest teraz „bezdomne” to Grzegorz Napieralski może się cieszyć. Po pierwsze pozbył się problemu jakim powoli stawały się stare i wymagające gruntownego remontu budynki. Po drugie po ograniczeniu subwencji – 44 miliony złotych przydadzą się nadchodzące wybory parlamentarne.
W przyszłym roku przewodniczący Sojuszu planuje wyjąć jedno piętro w wieżowcu. "Polska The Times" pisze, że miejsce jakie wybrano na nową siedzibę pozostanie owiane tajemnicą do ostatniej chwili.