Decydujący wyścig "Dominatorzy" rozpoczęli mocno, w swoim stylu. Dzięki temu prowadzili przez większość dystansu. Dopiero na ostatnich 300 metrach zaczęli tracić przewagę i dali się wyprzedzić.
- Ci Chorwaci to silne chłopy, ich warunki fizyczne budzą respekt - przyznał trener polskiej czwórki Aleksander Wojciechowski.
Na pocieszenie zostało polskiej ekipie zwycięstwo żeńskiej dwójki podwójnej Julia Michalska - Magdalena Fularczyk, która świetnym finiszem wyprzedziła Niemki i Brytyjki.