- Do tragicznego zdarzenia około godziny 15 na wysokości ulicy Promiennej we Włocławku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 16-latek wszedł na torowisko w niedozwolonym miejscu wprost pod nadjeżdżający pociąg pośpieszny, jadący od strony Torunia. Niestety na skutek odniesionych obrażeń zmarł na miejscu - mówi nadkomisarz Joanna Seligowska-Ostatek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku - Maszynista pociągu był trzeźwy. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają wszelkie okoliczności tej tragedii - dodaje
Chłopakiem który wszedł na tory był uczeń pierwszej klasy liceum. - Wszystko wskazuje na to, że było to samobójstwo. On wszedł na tory doskonale wiedząc o tym, że jedzie pociąg. Maszynista trąbił, ale chłopie wciąż nie schodził z torów. Wiedział co go czeka - mówi nam jeden z włocławskich policjantów. - Będziemy sprawdzać, co pchnęło tego młodego chłopaka desperackiego kroku. Czy ktoś mu dokuczał w nowej szkole? Czy może byłą to niespełniona miłość... Widok, jaki zastaliśmy był straszny. Jego plecak z zeszytami leżał obok jego zmasakrowanego ciała – dodaje.