Nasz kot przewędrował 4000 km

Powsinogi nie przeraziły ani rozległe pustkowia, ani czyhająca w nich drapieżna zwierzyna i dotarł z rodzinnego miasteczka Hobart na wyspie Tasmania aż do odległego o 4 tys. km Cloncurry na północy Australii. Miasto tak mu się spodobało, że postanowił zagościć w nim dłużej. Clyde pewnie nigdy nie wróciłby do stęsknionej właścicielki, gdyby nie pewna pielęgniarka. Kobieta zauważyła kota, gdy błąkał się po szpitalnych korytarzach. Zaniosła go więc do weterynarza i okazało się, że Clyde ma wszczepiony pod skórę czip z adresem swojej pani. Ukochany pupil wrócił do właścicielki, która wciąż nie może uwierzyć, że jej kot przebył taki szmat drogi.