Krewni Jana Pawła II: Nasz kuzyn jest dla nas świętym - ZDJĘCIA

2011-05-02 4:00

Trójka krewnych Karola Wojtyły pojechała do Rzymu, by modlić się na placu świętego Piotra i uczestniczyć w uroczystościach beatyfikacyjnych Papieża

Nie ma chyba szczęśliwszej chwili niż ta, kiedy krewny zostaje wyniesiony na ołtarze. Dla rodziny błogosławionego Jana Pawła II - Wojtyłów z Czańca (woj. śląskie) i Kęt (Małopolska) - 1 maja był najpiękniejszym dniem w życiu.

Bronisława Byrdziak (55 l.), Michał Wojtyła (56 l.) i Agata Kaczyńska (56 l.) - kuzyni Papieża - dotarli autokarem do Rzymu dopiero po 22.00 w sobotę, bo na drogach dojazdowych tworzyły się gigantyczne korki.

Nocne czuwanie

Nie było czasu na odpoczynek. Wzięli podręczny bagaż, koce, karimaty i ruszyli metrem na miejsce nocnego czuwania do Circus Maximus. Tam modlili się i odpoczywali na trawie.

Przeczytaj koniecznie: Jan Paweł II beatyfikowany - wyniesiony na ołtarze. Następny krok: KANONIZACJA - ZDJĘCIA

Nad ranem, ok. 3 w nocy ustawili się w gigantycznej kolejce do wejścia na plac św. Piotra. Cudem, w potwornym ścisku, dostali się tam ok. 8 rano. Stali daleko od ołtarza, u samego wylotu via della Conciliazone, za to tuż obok ogromnego telebimu.

- O tak pięknym dniu mogłam tylko marzyć - wyznała z błyszczącymi oczami Bronisława Byrdziak, córka kuzyna Papieża. - Jan Paweł II dla mnie zawsze był święty - dodała.

Huk braw na wzgórzach

Gdy papież Benedykt XVI ogłosił Jana Pawła II błogosławionym, tłum szalał z radości. - Takich chwil się nie zapomina - płakała druga kuzynka Ojca Świętego, Agata Kaczyńska. Na wzgórzach watykańskich niósł się huk braw, jakie pielgrzymi bili na cześć Karola Wojtyły.

Ojciec Święty dopiero w 1990 roku dowiedział się, że ma w Polsce bliskich krewnych. List do Watykanu w tej sprawie wysłała Bronisława Byrdziak.

Papież pamiętał o rodzinie

- W liście przedstawiłam Papieżowi, że Bronisław Wojtyła (87 l.), mój ojciec, to jego rodzina. Dołączyłam też oryginalny dowód na piśmie - opowiada.

Ojciec Święty zaprosił pana Bronisława do Rzymu.

Dopytywał się o losy krewnych. Cieszył się, gdy dostawał informacje o chrzcinach, ślubach i innych waż-nych uroczystościach rodzinnych. Odpisywał na listy i słał życzenia. Teraz oni postanowili oddać cześć błogosławionemu krewnemu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają