Uczniowie i ich rodzice są wściekli. Skarżą się na to, że w szkole nie ma nauczycieli. - Jestem mamą maturzystki. To, co dzieje się w tej szkole jest niebywałe. Nauczyciele są albo na zwolnieniach lekarskich albo na bezpłatnych urlopach - powiedziała jedna z kobiet w wywiadzie dla Rmf24.pl. Kobieta boi się, że jej córka nie zda przez to matury. Zdaniem rodziców, problem jest w dyrektorce szkoły. Jak mówią, od maja z pracy w Zespole Szkół Nr 22 w Śródmieściu zrezygnowało 17 nauczycieli, a kolejni co chwilę biorą wolne lub idą na zwolnienie. Problem widzą oczywiście nie tylko uczniowie i ich rodzice, ale również sami naucziele. Z 50 nauczycieli aż 28 podpisało się za usunięciem ze szkoły dyrektorki.
Decyzja o tym, kto będzie kierował liceum, zapadnie jeszcze w poniedziałek. Do szkoły przyjechała minister edukacji Anna Zalewska. Przyznała, że sytuacja w szkole wymaga pilnej interwencji.
Zobacz też: SKANDAL we Włocławku! 11 miesięcy trzymali niewinną za kratami