Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej, dyrektorzy szkół musieli opracować wykaz materiałów i pomocy dydaktycznych, które są konieczne do prawidłowego prowadzenia zajęć przez nauczycieli. Okazało się - pisze "Dziennik Gazeta Prawna" - że większość nauczycieli do pracy potrzebuje laptopów i internetu.
Patrz też: Uczniowie podstawówki zobaczyli, jak pracuje redakcja
Samorządy nie mają jednak wystarczających środków na spełnienie tych żądań. Część dyrektorów, zdając sobie sprawę z trudnej sytuacji finansowej gmin, w ogóle nie sporządziło wykazów.
Ile potrzeba pieniędzy na realizację potrzeb nauczycieli? Marek Zborowski-Weychman, dyrektor szkoły podstawowej nr 6 w Suwałkach, po sporządzeniu wykazu materiały wycenił na 12 tys. zł, a pomoce dydaktyczne, czyli wyposażenie na... 120 tys. zł.