Szkoła, nauczyciel, tablica

i

Autor: East News

Nauczyciele znowu na ulicy. Czego się domagają?

2018-09-22 13:56

Konflikt nauczycieli z resortem edukacji trwa od lat, jednak od czasu objęcia stanowiska przez minister Annę Zalewską mamy prawdziwą wojnę. Jednym z podstawowych postulatów nauczycieli są podwyżki. Właśnie między innymi w związku z tym kolejny raz wyszli dziś na ulice.

Nauczyciele w sobotę, wraz ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, zorganizowali ogólnopolską manifestację, której start odbył się w sobotę. Jest ona częścią ogólnopolskiej akcji Ogólnego Porozumienia Związków Zawodowych pod hasłem „Polska potrzebuje wyższych płac”.

- Mamy dość chaosu w edukacji, którego twarzą jest minister edukacji Anna Zalewska. Mamy dość żenujących nakładów na edukację, które lokują polskiego nauczyciela na samym dole, jeśli chodzi o zarobki – stwierdził Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Związek domaga się zwiększenia nakładów na edukację w Polsce. Zdaniem ZNP nawet tegoroczne podwyżki nauczycieli nie są w stanie sprawić, by ludzie chcieli pracować w edukacji. Żądają, by podwyżki wynosiły nie kilkadziesiąt złotych, ale 1000 złotych co sprawiłoby, że zarobki polskich nauczycieli zbliżyłyby się do naszych zachodnich sąsiadów.

Dodatkowo ZNP chce też odwołania minister Anny Zalewskiej. Związkowcy tłumaczą, że szefowa resortu tylko udaje, że prowadzi dialog z nauczycielami, a tak naprawdę wprowadza chaos organizacyjny i kadrowy w ośrodkach edukacji, a jej działania sprawiają, że oświata w Polsce podupada.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki