Fijo jest w klinice weterynaryjnej w Mazańcowicach (woj. śląskie). Na razie bezradnie szura tyłeczkiem po podłodze. - Nie ma czucia głębokiego bólu, ale może uda się nauczyć go chodzić - mówi weterynarz Sylwia Kubicz-Malarz. - Ćwiczy na bieżni zwykłej i wodnej. Ma też masaże. Chcemy wykształcić u niego chód rdzeniowy - uczymy mięśnie, żeby pamiętały ruchy właściwe dla chodu - wyjaśnia pani doktor. W ręce policji trafił kat szczeniaka. Bartosz D. (30 l.) z Chełmży (woj. kujawsko-pomorskie) był od tygodnia poszukiwany listem gończym. Ukrywał się u swojej ciotki w Ostaszewie. Tam dopadli go funkcjonariusze. Dziś sadysta stanie przed prokuratorem.
Nauczymy Fijo chodzić! Lekarze mozolnie rehabilitują SKATOWANEGO szczeniaka [ZDJĘCIA]
Smutek bijący z jego pyszczka dowodzi, że szczeniak przeszedł horror. Fijo został potwornie zmasakrowany przez swego pana. Ma uraz kręgosłupa, sparaliżowane tylne łapy. Na szczęście trafił pod opiekę weterynarzy, którzy obiecują, że znowu postawią go na łapy. Kat psa ukrywał się, ale dopadła go policja.