Za sześć tygodni Jan Paweł II zostanie wyniesiony na ołtarze. Szukanie dowodów na świętość papieża zajęło dziewięć lat. W tym czasie przesłuchano ponad 100 świadków, m.in. w Rzymie, Krakowie, w Czechach, Rosji, Zambii, Nikaragui i Libanie. Wśród nich był też gen. Wojciech Jaruzelski. Co dyktator ma do świętości papieża? Przecież to za jego rządów bezpieka bestialsko zamordowała ks. Jerzego Popiełuszkę (37 l.).
Okazuje się jednak, że w życiu generała był moment, w którym zmiękło mu sumienie i wziął w życiu przykład z Jana Pawła II. Ksiądz Sławomir Oder (54 l.), któremu Watykan zlecił zadanie poszukanie dowodów na świętość papieża, opowiada o tym w książce "Zostałem z Wami" (Wydawnictwo Niecałe).
Zobacz też: Cud Jana Pawła II: oglądała transmisję z beatyfikacji i tętniak zniknął!
- Jaruzelski oświadczył, że wybacza pewnemu człowiekowi, Stanisławowi Helskiemu, który usiłował dokonać na niego zamachu - opisuje ks. Sławomir Oder. Chodzi o epizod z 1994 roku. Helski - rolnik, opozycjonista - poszedł na promocję książki Jaruzelskiego i uderzył go w twarz kamieniem owiniętym w gazetę. Został za to skazany na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz 200 zł grzywny. Generał Jaruzelski zwracał się do sądu o niekaranie i publicznie wybaczył Helskiemu zamach. Dlaczego tak zrobił? "Dojrzałem głównie dzięki spotkaniom i wymianie myśli z papieżem" - cytuje słowa generała ks. Oder. Papież wybaczył zamachowcy, więc on też. Czy to oznacza, że Jaruzelski przeszedł przemianę duchową? - Nie sądzę, aby istniały dowody na jej potwierdzenie - uważa ksiądz.
Czytaj również: Kanonizacja Jana Pawła II - jak dojechać do Rzymu? Ceny dojazdu i noclegu