Ryszard Kalisz ostatnio dał się zauważyć we francuskiej ambasadzie w Warszawie, gdzie 14 lipca hucznie obchodzono święto narodowe - rocznicę zburzenia Bastylii.
Kalisz zrobił tam prawdziwą furorę, a to głównie za sprawą swojego nowego, różowego krawatu.
W całym budynku nie było osoby, która by się za nim nie obejrzała, a i sam polityk chętnie pozował w nim do zdjęć. Oczywiście w towarzystwie pięknych kobiet...