Niemal każdego dnia media donoszą o kolejnych państwowych instytucjach, w których zatrudnienie znajdują rodziny polityków partii koalicyjnych lub ich znajomi. "Gazeta Wyborcza" informuje, że ponad 40 osób zatrudnionych w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Programów Unijnych jest związanych z Platformą Obywatelską.
Są to radni miejscy partii Donalda Tuska, członkowie kół lokalnych formacji rządzącej. Etat w tej instytucji znalazła m.in. Iga Isańska-Rosół, żona Marcina Rosoła, jednego z bohaterów afery hazardowej.
Tymczasem urzędnicy MJWPU niczego złego w tym nie widzą. I dyplomatycznie się tłumaczą. - Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych nie posiada informacji na temat przynależności partyjnej swoich pracowników, z wyjątkiem 18 oświadczeń o pełnieniu przez pracownika MJWPU mandatu radnego w ramach różnych ugrupowań politycznych.
Ponadto informujemy, że osoby wymienione w artykule zostały zatrudnione w MJWPU w pierwszym roku funkcjonowania Jednostki (lata 2007-2008). Proces rekrutacji przebiega w oparciu o ustawę o pracownikach samorządowych - informują nas.
A pieniądze w tej instytucji są ogromne, bo chodzi o wielkie miliardy z Unii Europejskiej. - Podobnych firm, gdzie zatrudniani są politycy, ich znajomi i rodziny, jest dużo więcej. W taki właśnie sposób PO realizuje politykę prorodzinną, tak umacnia polską rodzinę. Oto prawdziwy obraz Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska - kwituje Joachim Brudziński, poseł PiS.
We wczorajszym "Super Expressie" podaliśmy informację, że pani Anna Budzanowska, żona ministra Skarbu Państwa, jest dyrektorem Biura Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Tymczasem pani Budzanowska, mimo wygrania konkursu na to stanowisko, nie podjęła zatrudnienia w MTBiGM.
- Minister Sławomir Nowak uznał, że ze względu na fakt, iż mężem pani Budzanowskiej jest minister Skarbu Państwa, pani Budzanowska na funkcji urzędniczej, w tym wypadku w MTBiGM, jest niewskazana i taka sytuacja nie spełniałaby wysokich standardów, które minister wprowadza w MTBiGM - poinformował nas resort. Przepraszamy.